Wydarzenia grudniowe 1989 roku przyniosły wiele zmian. Jedną z nich była obecność polskich księży, poza Bukowiną, obsługująych środowiska polskie. Ich pobyty były krótkie. Po wyjeździe ks. Honoriusza środowisko polskie archidiecezji bukaresztańskiej przez wiele lat pozostawało bez swojego kapłana. Dekretem z 1 sierpnia 2010 arcybiskup Ioan Robu mianował księdza Mateusza Catargiu odpowiedzialnym za duszpasterstwo Polonii.
Ksiądz Mateusz pochodzi z Pojany Mikuli na Bukowinie. Po skończeniu szkoły podstawowej pojechał do Polski, gdzie wstąpił do Zakonu Chrystusowców, założonego przez Prymasa Polski Kardynała Augusta Hlonda w 1932 r. w celu służenia Polakom rozrzuconym po całym świecie. Najpierw odbył nowicjat formacji duchowej, a potem studia w Poznaniu, ukoronowane wyświęceniem w dniu 20 maja 2003 r.
Po skończeniu studiów został wysłany do pracy w Stargardzie Szczecińskim, gdzie pracował do 2006 r. Na przełomie 2006/2007 r. przebywał we Francji, koło Lille. Po powrocie do Polski rozpoczął pracę w Goleniowie, w diecezji szczecińsko-kamieńskiej.
Nominacja na pasterza Polonii nie należy do łatwych. Polacy nie mają swojego kościoła. Msza polska odprawiana jest w kościele włoskim, a ksiądz jest współpracownikiem i mieszka w parafii „Sancta Maria Gratiarum”, zwanej Bărăţia. Z wielkim oddaniem godzi wszystkie obowiązki zarówno wśród Polaków rozrzuconych po całej archidiecezji, jak i obowiązki wynikające z życia parafii. Poza Mszą św., lekcje religii, przygotowanie dzieci do I Komunii św. i bieżmowania, odwiedziny chorych w szpitalu, spotkania z Polonią i wiele, wiele innych zajęć.
Od listopada ubiegłego roku, raz w miesiącu, ksiądz Mateusz odprawia Mszę św. w Konstancy. Spragniona słowa Bożego w ojczystym języku nieliczna grupa Polaków, mieszkająca w tym mieście, jest wdzięczna księdzu za ten wysiłek i ma nadzieję, że sytuacja ta nie ulegnie zmianie.
Tekst i zdjęcia: Barbara Breabăn