W sobotę 27 sierpnia 2016 r. premier Rzeczypospolitej Polskiej Beata Szydło odbyła jednodniową wizytę w Rumunii na zaproszenie premiera Daciana Cioloșa. Oprócz uczestnictwa w rozmowach bilateralnych z premierem Rumunii Beata Szydło zwiedziła monastyr Woroniec oraz wspólnie z Dacianem Cioloșem odwiedziła bukowińską Polonię w Domu Polskim, w Nowym Sołońcu.
W trakcie spotkania w Gura Humorului premierzy Beata Szydło i Dacian Cioloș rozmawiali o sytuacji w Unii Europejskiej po Brexicie.
Po wspólnej konferencji prasowej premierzy obu krajów udali się do Worońca, gdzie zwiedzili XV-wieczny monastyr. Polska i rumuńska delegacja zostały uroczyście powitane przez siostry zakonne i marszałka województwa Suczawa Gheorgha Flutura. W trakcie zwiedzania monastyru pani premier mogła zapoznać się z historią tego miejsca.
Następnie premierzy Beata Szydło i Dacian Cioloș pojechali na spotkanie z Polonią do Nowego Sołońca. W kościele pw. Zesłania Ducha Świętego w Nowym Sołońcu zostali powitani przez proboszcza Stanisława Kucharka. Po wizycie w świątyni goście przeszli do Domu Polskiego, w którym licznie zgromadziła się bukowińska Polonia. Po drodze poseł z ramienia mniejszości polskiej w rumuńskim Parlamencie Gerwazy Longher opowiadał polskiej i rumuńskiej delegacji o historii miejsca, w którym się znajdują. Przed wejściem do Domu Polskiego gości powitano uroczyście według staropolskiego zwyczaju chlebem i solą. Kilka chwil później polski i rumuński premier dokonali pamiątkowego wpisu do Książki Pamiątkowej.
Podczas swojego wystąpienia, skierowanego do Polonii Beata Szydło zwróciła uwagę na fakt, że miała okazję przed laty wędrować po Bukowinie. „Jestem niezwykle wzruszona, bo tutaj na Bukowinie znajduję kawałek Polski i chcę panu premierowi podziękować również za opiekę nad tym kawałkiem Polski, za to, że mogą dzieci uczyć się języka polskiego, za to, że jest kultywowana polska tradycja, kultura i dzięki temu Polacy i Rumunii stanowią jedną, wielką, szczęśliwą rodzinę. Było dla mnie jasne, że kiedy przyjadę do Rumunii, przyjadę do was, do tych, którzy z pokolenia na pokolenie, z dziada pradziada mieszkacie tutaj, pracujecie tutaj, tutaj jest wasz dom. Ale w waszych sercach jest Polska” – powiedziała pani premier. Wyraziła także podziw dla Polonii żyjącej w Rumunii. Jednocześnie zapewniała, że polityka wspierania Polonii na świecie jest bardzo ważna. Obiecała pomoc i wsparcie dla rumuńskiej Polonii.
Z kolei premier Rumunii zauważył, że „obecność Polonii tutaj przez ostatnie dwa wieki, z pokolenia na pokolenie sprawia, że zarówno ja jako premier Rumunii, jak i premier Polski czujemy się tutaj jak w domu”. Dacian Cioloș podkreślił, że współpraca Polski i Rumunii w ostatnich latach układa się bardzo dobrze.
Po uroczystych przemówieniach na scenie pojawiły się polonijne zespoły ludowe „Sołonczanka” z Nowego Sołońca i „Mała Pojana” z Pojany Mikuli. Zespoły zaprezentowały polskie tańce oraz tańce górali czadeckich, a także zaśpiewały pieśń „Marsz Polonii”. Następnie premierzy obu krajów udali się na spotkanie z Polonią, które przebiegło w swobodnej i serdecznej atmosferze.
Tekst i zdjęcia Dominik Kaszowski
